bialystok.repertuary.pl
Film

Wyspa

The Island
Reżyseria: Michael Bay

Repertuar filmu "Wyspa" w Białymstoku

Brak repertuaru dla filmu "Wyspa" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Wyspa
Tytuł oryginalny: The Island
Czas trwania: 127 min.
Produkcja: USA , 2005
Premiera: 2 września 2005
Dystrybutor filmu: Warner

Reżyseria: Michael Bay
Obsada: Scarlett Johansson, Ewan McGregor, Steve Buscemi, Djimon Hounsou, Sean Bean

Akcja filmu rozgrywa się w połowie XXI wieku. Lincoln Six-Echo (McGregor) i Jordan Two-Delta (Johansson) są jednymi z setek mieszkańców zamkniętego ośrodka. Ich codzienne życie jest monitorowane, pozornie dla ich własnego dobra. Jedynym wyjściem i nadzieją, którą wszyscy się łudzą, jest być wybranym na Wyspę, ostatni wolny od zanieczyszczeń skrawek lądu, jaki ocalał po katastrofie ekologicznej, która podobno uśmierciła na planecie wszystkich, oprócz nich. Dręczony od jakiegoś czasu przez niewyjaśnione koszmary, Lincoln staje się niespokojny i zaczyna poddawać w wątpliwość restrykcje ograniczające ich życie. Jednak okazuje się, że nie jest przygotowany na ujawnienie prawdy, gdy jego rosnąca ciekawość doprowadza go do strasznego odkrycia, iż wszystko związane z jego istnieniem to kłamstwo, Wyspa to okrutny żart, a on, Jordan i wszyscy inni są bardziej cenni martwi, niż żywi. Mając coraz mniej czasu, Lincoln i Jordan decydują się na śmiałą ucieczkę do zewnętrznego, nieznanego świata. Kiedy są już na powierzchni poza wścibskimi oczami instytutu, ich niewinna przyjaźń zaczyna się zmieniać w coś głębszego. Lecz wobec ścigających ich nieustępliwie sił ośrodka, Lincoln i Jordan mają tylko jeden nadrzędny cel: przeżyć.

tekst: Cinema City


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1780 razy. | Oceń film

Wasze opinie

wdowa po leninie 11. października 2005, 21:33

mogło być dobrze
kurczę, no. na początku byłam pod jakimś tam wrażeniem dość w sumie oryginalnej fabuły. koncepcja jak należy, trochę cynizmu się pojawiało gdzieniegdzie... myślałam, że reszta filmu będzie wyważona. a tu zawód. scarlett już nie podoba mi sie tak, jak dawniej (dziewczyna z perla, miedzy slowami...) - popowa. jakas niekonsekwencja miala miejsce - z jednej strony jordan i lincoln nie mieli zielonego pojecia o zyciu, plciowosci, o cywilizacji ogolnie i nie pasuje mi to, ze tak niesamowicie szybko sie przystosowali do nowosci. nadludzie? i tam, gdzie byla reklama perfum z sara jordan i jordan stwierdzila,ze tamta laska umrze - skad ta madrosc? ten krejzi czarnowlosy pracownik, stamtad, skad lincoln zlapal cme - ten aktor gra zawsze tę samą rolę pomyleńców, maniaków w prostokatnych okularach. a zakonczenie... ech... czlowiek uprzedzony i przewrazliwiony na punkcie tego, ze jest czarny, a nie bialy uwalnia wszystkie klony, gdyz celowe zabijanie klonow kojarzy mu sie z wojna gdziestam i z mordami na Murzynach... ludzie, ciężko o bardziej naciągane zakończenie filmu. boże święty. / aha, ogladalam film po angielsku za granica, wiec nie wiem, czy dokladnie wszystko zrozumialam tak, jakbym ogladala wersje polska.

krab 30. września 2005, 22:48

super i polecam fanom SF
film bardzo dobry, powiedzialbym wrecz, ze rewelacja

Ricky 29. września 2005, 13:33

Jeden z lepszych:)))
Szczerze powiedziawszy Film moze sie podobac :)) myśle jednak , ze mozna bylo go lepiej wyrezyserowac gdyz poczulem lekki nie dosyt, uwazam ze scenariusz i sam pomysł był dobry lecz mozna bylo go dopracowac widocznie nie bylo na to czasu.. Nie wiem czy kazdy zrozumie przeslanie jakim niesie ten film gdyż PRZESADNE efekty specjalne i rózne sceny moglo je troszke przytlić... Nie mniej jednak mozna sie wzruszyc po przeanalizowaniu... :)) :P Pozdro 7/10

Anais 17. września 2005, 18:32

"Dobry ten numer z językiem"
Fajny film, dobre efekty specjalne, podobny do Sexmisji, ale bardzo przewidywalny... Jedyny tekst to pocałunek w LA: "dobry ten numer z językiem" :D:D:D

Tomek 17. września 2005, 18:30

Wypas
wart obejrzenia ciakwie nakrecony bardzo dobre zdjecia super kolory muzyka tez niczego sobie. AKtorzy grali bardzo dobrze ! Fabula tez ciekawa choc od polowy juz wszystko wiadomo . Generlanie polecam

patka 17. września 2005, 14:21

smaczny jak cholera
super popcorn jedliśmy na tym filmie, polecam
tata i pati

WISH1983 12. września 2005, 21:21

Film dobry ale....
Film ma bardzo ciekawą koncepcję... pewna osoba wpada na to, że można zabezpieczyć czyjąś przyszłość samym nim. KLON. Jest on na rozwoju 15 latka, bez uczuć, bez pragnień, bez agresji... lecz nie traci wszystkich cech "normalnego" człowieka. Tą cechą jest odwieczne pragnienie WIEDZY, która towarzyszy nam od samego początku... powstają pytania na które nikt nie chce udzielić odpowiedzi. Co jest w innych częściach budynku? Czym jest ta Wyspa? Czy tylko krainą "miodem i mlekiem płynąca" czy czymś więcej? Dlaczego nikt po trafieniu tam nie jest w stanie przedzwonić by opowiedzieć jak tam jest. Wiedza powoduje, że główny bohater dąży do poznania prawdy... a gdy ją poznaje... Efekty specjalne są niewątpliwie bardzo dużym plusem filmu jak również sama fabuła. Dla mnie jedynym POWAŻNYM minusem jest przewidywalność...

****************** 12. września 2005, 0:00

Mysle ze film jest godny obejrzenia
jezeli ktos mysli ze ten film to beznadzieja to chyba go nie widzial albo nie zrozumial jego sensu do konca. Nie uwazam ze jest jakis wybitny ale sprawiajacy ze czlowiek zastanawia sie nad pewnymi rzeczami ktore wkrotce moga miec miejsce. To mysli na temat naszego postepowania ze w zyciu licza sie pieniadze, a czlowiek jest zdolny zrobic wszystko aby je zdobyc ( Nawet jesli mialby zabic).Mi rowniez niektore sceny sie nie podobaly, ale uwarzam,ze pomysl i fabula jest doskonala.

IWOMNKA 11. września 2005, 23:22

ŚREDNIO
NO NO ŚREDNIO !!!! NIC SPECJALNEGO !!!!!

Czosnyk 11. września 2005, 18:29

seksmija byla lepsza :)
Szczerze mowiac to bardzo tandetny, amerykanski, efekciarski, reklamowy a tresc i problemy zostaly przysloniete masa efektow specjalnych. No i dla fanow amerykanskiego kina: motywy wolnosciowe (uwalniac wszystko i wszystkich (zabijajac przy okazji innych, niekoniecznie zlych)), pod koniec filmu jak zwykle koncowa walka miedzy dobrym i zlym, co typowe dla filmow amerykanskich - czarni musza byc dobrzy :), no to bez czego nie mozna sie obejsc koncowa scena przepelniona patetyzmem. Jezeli chodzi o efekty to wspaniala scena poscigu na autostradzie (widzilem wiele poscigow, ale ten mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl). No to tyle...

arni 9. września 2005, 13:22

niby ma to być przyszłość
to dlaczego po ulicach jeżdżą tylko chryslery 300c i inne bardzo współczesne samochodzy i dlaczego człowiek ma wrażenie że ten film to jedna wielka reklama pumy, microsoftu, chryslera i innych.

basior 5. września 2005, 23:44

zależy na co się nastawisz
nie zawiodłem się na tym filmie ponieważ wiedziałem czego mogę się spodziewać,nie jest to kino z najwyższej półki, ale jak ktoś chce się odprężyć i nie za wiele myśleć to polecam,wartka akcja przewidywalne zakończenie, ładne buzie, czasami tego też potrzeba

antiq 5. września 2005, 10:00

Nie jest tak źle!!
Widziałem masę gorszych amerykańskich produkcji, z tymi z Willisem i innymi Travoltamni na czele. Temat bardzo ciekawy i niepokojąco realny, choc faktem jest, że inny reżyser wyciągnąłby z niego o wiele więcej. Pierwsza część filmu dużo ciekawsza, potem się zaczynają klasyczne hollywoodzkie pościgi i wybuchy. Vhoć trzeba przyznać - efektowne ;-)

dogmaa 4. września 2005, 21:13

a mnie się podobał
cosik a'la equilibrum, jeśli chodzi o klimat! do oglądniecia.. polecam

Korben 4. września 2005, 15:09

to napewno nie jest to
Ten film bylby dobry, bylby bardzo ciekawy, gdyby tworcy zastanowili sie czy przebudowac troche scenariusz. Czy ten film nie bylby super gdyby ta para dowiedziala sie o wszystkim pod koniec? Przeciez odkrywanie tajemnicy o sobie byla by fajna. A tak pacneli na prawie samym poczatku o co chodzi, a potem film prawie nie ruzni sie od filmow "running man" - masa biegania, uciekania, wybuchow, biegania, gonienia tak w kolko...
Film naiwny, nic wiecej...

Sensor 3. września 2005, 11:37

Interesujący....
Film ciekawy szczególnie pod względem poruszonych tematów przeszłości klonowania, eutanazji...etc...ale momentami kiczowaty. Tak czy siak dałem 9 bo warto obejrzeć. Dla fanów SF i efektów wypas.

zigur 30. sierpnia 2005, 11:25

DOSKONALE PRODUKCJA
Parafrazując slowa Andżeja G. Morcztykiewicza stwierdzam iz fabula filmu jest"godna nieuwagi" jednak ogromnym atutem tego drogiego ekranicacjinji są niewątpliwie efekty wizuale wspolgrajace niemal idealenie z linią doskonelej muzyji Jana Michaela Jarra który staje sie glownym bohaterwm tego filmu

Big Lebowski 29. sierpnia 2005, 21:33

Feee
No cóż, film bardzo przeciętny, przewidywalny i tandetny, a do tego Scarlett Johansson nie odnalazla sie w swojej roli. Nie polecam

i.wonne 29. sierpnia 2005, 13:11

ciekawy temat
Temat na czasie, ale film raczej efekciarski niż treściwy. Bohaterka z Między Słowami, a ten film polecam jeszcze bardziej!!!

m.i.t 28. sierpnia 2005, 18:37


Film napewno wart obejrzenia. Fakt, zdarzaja sie uproszczenia (chocby sama ucieczka z labolatorium), miejscami lekko naiwny ( 2jka ludzi ktorzy nie maja pojecia o innym zyciu niz tym pod ziemia jest wstanie przeciwstawic sie calej bandzie najemnikow....ale to juz chyba taki amerykanski standart). Historia w nim przedstawiona warta jest przemyslenia wszak nie od dzis wiadomo ze pieniadz zadzi swiatem. Na uwage zasluguja miejscami swietne ujecia, jak chocby pocalunek w swietle slonca (mi sie przynajmniej podobalo :) ).
polecam.

Dodaj nowy komentarz Wyspa

Twoja opinia o filmie: