bialystok.repertuary.pl
Film

Robin Hood


Reżyseria: Ridley Scott

Repertuar filmu "Robin Hood" w Białymstoku

Brak repertuaru dla filmu "Robin Hood" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Robin Hood

Czas trwania: 148 min.
Produkcja: USA / Wielka Brytania , 2010
Premiera: 14 maja 2010
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Ridley Scott
Obsada: Russell Crowe, Cate Blanchett, William Hurt

W XIII-wiecznej Anglii Robin i jego drużyna pozostających poza prawem towarzyszy postanawia stawić czoła finansowemu łupieniu jednej z wiosek przez władze króla, a sprzeciwiając się koronie zmienić jednocześnie równowagę władzy pomiędzy panującą głową kraju a wszystkimi jego poddanymi. Nie wiadomo do końca, czy Robin Hood był pozostającym poza prawem bandytą, czy też walczącym o wolność i prawo bohaterem. Jednak jedno pozostaje pewne – ta skromnie zaczynająca się historia wyniosła go na piedestał, sprawiając, że stał się ponadczasowym symbolem wolności dla swojego ludu.
W filmie Ridley’a Scotta zobaczymy początki historii Robin Hooda, wytrawnego łucznika w służbie Króla Ryszarda I, pełniącego służbę podczas potyczek Anglików z Francuzami. Po śmierci Ryszarda, Robin udaje się do Nottingham, miasta nękanego finansowo przez despotycznego szeryfa i nałożone przez niego rujnujące lokalną ludność podatki. W Nottingham Robin zakochuje się we wdowie Lady Marion (laureatka Oscara® Cate Blanchett “Awiator” /The Aviator/, “Elżbieta” /Elizabeth/), kobiecie początkowo sceptycznie nastawionej zarówno do osoby, jak i motywów kierujących tym orędownikiem sprawiedliwości z lasu. Mając jednak nadzieję na zdobycie ręki Lady Marion i uratowanie wioski, Robin gromadzi wokół sobie bandę wyrzutków, których umiejętności władania bronią równe są ich chęci przeżycia w każdej potyczce.
Kraj jest osłabiony dziesiątkami lat prowadzonych wojen, wszczynanych często za sprawą nieskutecznej polityki rządzących władców. Dodatkowo, rosną wewnętrzne niepokoje społeczne i groźba lokalnych powstań. W tej sytuacji Robin i jego kompani szykują się na jeszcze większe wyzwania. Ktoś, kogo uznawano za najmniej prawdopodobnego bohatera wraz z sojusznikami rusza aby powstrzymać kraj od staczania się w otchłań wojny domowej i jednocześnie jeszcze raz przywrócić Anglii wielkość i godność.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1630 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Sal 19. maja 2010, 22:12

Film świetny,bardzo polecam...

Michał 19. maja 2010, 9:54

Nie wiem skąd się biorą tak skrajnie negatywne opinie. Historia przedstawiona inaczej niż zawsze, w sposób ciekawy. Są momenty, w których napięcie jest świetnie skonstruowane, muzyka dopasowana. Wg mnie również dobra gra aktorska, nikt nie raził w oczy, wręcz przeciwnie. Pojawiają się wstawki humorystyczne dodające całości uroku. Ciekawa praca aktorów w kierunku XII-wiecznych akcentów angielskich i francuskich - zawsze lubię takie szczegóły. Efekty specjalne to już standard. Film nie dłużył się mi ani przez minutę. Polecam

dzianla 18. maja 2010, 23:09

1 raz od 4 lat wyszedłem z sali w trakcie filmu, 1 raz zamieszczam opinie o jakimkolwiek filmie, po prostu nie da się opisać jak bardzo jest nudny, kompletnie bez mocnych stron, odnosi się wrażenie że film powstał w latach 80 tak bardzo jest niedopracowany, nie mogę uwierzyć że Ridley Scott zrobił ten film.....

Adam 18. maja 2010, 11:51

Co za gniot!
Jakiekolwiek recenzje - nawet negatywne - mogą tylko dodać filmowi nobilitacji.
Nudny, głupi gniot.
Serdecznie odradzam. Nie jesteśmy półgłówkami!

Kuba 17. maja 2010, 18:52

Nie nazwałbym tego "czegoś" mianem filmu. Kolejna po Avatarze lewacka propaganda. Równość, Wolność, Braterstwo i Kler na Madagaskar. rzygać się chce!

Av 17. maja 2010, 18:05

Film nieciekawy, Do kina poszłam z nadzieją na dobre aktorstwo i nowy pomysł na przedstawienie historii Robin Hooda. Zamiast tego - w filmie możemy zobaczyć mnóstwo patosu niekoniecznie w dobrym wydaniu, niewiele treści, mało porywającą historię miłosną i dość żałosną próbę dodania wielkiego przesłania o prostych ludziach w czasach feudalnych ożywionych ideą równości. Na swój sposób ujmujące, że reżyser uznał, iż w tamtych czasach każdy wieśniak umiał czytać ;)

asia 17. maja 2010, 14:38

oglądał i muszę powiedziec że byłam bardzo mile zaskoczona! podobał mi się bardzo i polecam!

rudi 17. maja 2010, 0:59

Niestety film okazal sie niemilym zaskoczeniem, poniewaz byl nudny. Akcja niezwykle rozwleczona w stosunku do ilosci wydarzen w niej zawartej. I lysy Mark Strong w skorzanej katanie rodem z Matrixa doprowadza do spazmow wesolosci tej raczej dla filmu niekorzystnej.

mari_c 16. maja 2010, 19:56

Powiem szczerze, na ten film nie chciałam iść z myślą "jak Crowe może być kolesiem w rajtuzach?" Na szczęście nie był to z tych Robinów co zwykle możemy oglądać w TV.
Muzyka, sceneria, aktorstwo, sceny walki, a zwłaszcza scenariusz na b.dobrym poziomie. W końcu przedstawiona inna historia Hooda ;)
I naprawdę polecam na takie deszczowe wieczory jakie mamy właśnie teraz ;)

suchy 16. maja 2010, 19:35

Właśnie wróciłem z kina . Film mnie zaskoczył całkowitym odejściem od znanego mi Robina , niemniej jednak dosyć ciekawy . Dałem 8 bo mimo wszystko wart tego . Oczywiscie , ci którzy chca obejrzeć rąbankę nie znajda jej w tym filmie a przynajmniej nie aż tyle . Pokazane jest bardziej od strony ludzkiej , od strony zwykłego zjadacza chleba . Motto filmu , walczmy o swoje , nie dajmy się poniżać przez możnych tego świata . Podobna analogia do Avatara . Nie dajmy się korporacjom, walczmy i brońmy swego .

nike 16. maja 2010, 14:51

Niestety film rozczarowal, wlasciwie nie bylo w nim ani dobrej hostorii, ani aktorstwa, dziwnie pociety... nie polecam, jesli ktos ma alternatywe nich idzie na cos innego ;)

gerlah 16. maja 2010, 14:07

inny niz wsztstkie "robiny" - da sie ogladac 6/10

P. 15. maja 2010, 23:43

Totalna porażka. Najgorszy film Ridleya Scotta. Omijać szerokim łukiem.

tdb 15. maja 2010, 13:02

Może nie straszna... ale kiszka.

Nis 14. maja 2010, 16:01

Dobre kino.... Polecam...

xxx 13. maja 2010, 13:26

8 punktów jest wart !! . dobry !

suchy 12. maja 2010, 17:54

dobre , ubawiłem się ;)

Maciek 10. maja 2010, 11:01

A ja myślałem,że Crowe zginął w Colloseum....

Dodaj nowy komentarz Robin Hood

Twoja opinia o filmie: