bialystok.repertuary.pl
Film

Katyń


Reżyseria: Andrzej Wajda

Repertuar filmu "Katyń" w Białymstoku

Brak repertuaru dla filmu "Katyń" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Katyń

Czas trwania: 115 min.
Produkcja: Polska , 2007
Premiera: 21 września 2007
Dystrybutor filmu: ITI Cinema

Reżyseria: Andrzej Wajda
Obsada: Maja Ostaszewska, Artur Żmijewski, Maja Komorowska, Władysław Kowalski, Wiktoria Gąsiewska, Anna Radwan, Andrzej Chyra

Akcja "Post mortem" rozgrywa się po wojnie. Matka, żona i córka polskiego oficera czekają na jego powrót z obozu. Zaniepokojone jego przedłużającą się nieobecnością postanawiają rozpocząć poszukiwania.

tekst: ARS


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2770 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Krzysiek 4. października 2007, 19:27

Szanuję wasze opinie, ale się z nimi nie zgadzam.

omyk 4. października 2007, 17:51

Wzruszenie odbiera mowę..........
Smuci mnie to, że wielu z oglądających film było jedynie widzami zażerającymi się popcornem i colą, a nie potrafili wczuć się w sytuację uczestników tamtych dni. Potrafią jedynie opluwać to co przekazują nam aktorzy kierowani przez Pana Wajdę. A naprawdę wszyscy biorący udział w tym przedsięwzięciu jakim jest film Katyń dało z siebie wszystko. Autentyzm wydarzeń podkreślała znakomita muzyka Pana Pendereckiego.
Nic dodać nic ująć - Artyzm przez ogromne A.
PS:"Krytycy" nauczcie się wpierw ojczystego języka, nim zasiądziecie przed komputerem, by oceniać coś do czego po prostu nie dojrzaliście jeszcze. Smutne!!!

marzena 4. października 2007, 13:04

nie wzruszył mnie ale wprawił w osłupienie...
Zobaczylam i choć czasem narzekam na czasy, w których przyszlo mi żyć, to po obejrzeniu tej produkcji dziękuję Bogu że nie dane mi było życ w czasach wojny...Biedne matki, żony, córki, które straciły swoich mężów, synów, ojców...biedni oficerowie którzy szli na smierc w imie ojczyzny! Tragedia,to wszystko pokazane w bardzo prosty sposób. Pochwalic nalezy Maje Ostaszewska i Maje Komorowska i Artura Zmijewskiego...a i Chyra oraz Englert to postaci zapadające w pamięci...Malaszynski i tu sie pojawil ...i... chwala mu za ostatnia scene (gdzie podobno nie uzyto manekina tylko on sam na zywo zostal przysypany ziemią...Jako pilot porucznik wypadl przekonywująco bo ladnie mu w mundurze, szczuply przystojny...jednakze jego kwestia wypowiadana w areszcie jest baznadziejna...tak jakby recytowal wierszyk no i ta jego wieczna maniera ZBUNTOWANEGO mlodego gniewnego...no ale...jest mlody wszystko przed nim. Ogolnie polecam jestem w szoku ze sie nie wzruszylam do lez (jak to bylo w przypadku Listy Schindlera)ale wmurowalo mnie w fotel...polecam i dziekuje Panu Wajdzie za kolejne dzielo wielkiego formatu. A muzyka odpowiednia, cudnie dobrana, dodaje duzo w odbiorze filmu!!!

lena 4. października 2007, 10:24

TEMAT WAŻNY, FILM SŁABY
Oceniając film pod względem warsztatowym niestety jestem rozczarowana. W ciągu 2 godzin można było pokazać problem dużo ciekawiej, głębiej. Ale jest to przecież film skierowany do szerokiej publiczności i jak widzę czytając Wasze opinie- swoją rolę spełnia- porusza, wstrząsa, widocznie nie potrzebujemy ambitniej przedstawionej historii, wystarcza nam ledwie szkic i to byle jaki.Pan Wajda niestety nie rzuca na kolana. Może jednak nawet dzięki tak słabo "zrobionej" historii przez chwilę choć się nad nią zaduma zwykły człowiek, może nawet kinowy pożeracz popkornu...

K9G 3. października 2007, 22:21

do krzyska dzieciaka ktoremu mamusia kupila modemik
No i wlasnie widac, ze jestes dzieciakiem. Kilkudziesieciu osobom sie podoba a tobie nie, Jestes sam chlopaku i nie wmawiaj innym jaki jest ten film, bo kazdy ma oczy i byl w kinie. Masz inny gust i tyle. Nie bede ci juz nic odpisywal, bo rozmowa z malolatem nie ma sensu. Idz sobie lepiej na transformersy.

joasiolek 3. października 2007, 22:16

nie wszyscy chyba zrozumieli intencje filmu...niektorzy zarzerali sie popkornem
uwazam ze film daje duzo do myslenia. pokazuje rozne postawy ludzi w tak trudnych sytuacjach. i pokazuje cos czego trudno szukac w innych filmach(podobna do amerykanskiej)dume narodowa. ludzie tam sa dumni ze sa Polakami.
przykre jest to ze dzisiejsi ludzie tak ta Polskoscia gardza:(
serdcznie polecam

Krzysiek 3. października 2007, 19:49

I jeszcze -- dlaczego tak sądzę
Sprowokowany nieco przez Mateusza postanowiłem uzupełnić.

Przede wszystkim wzdrgam się, gdy czytam wypowiedzi, jakoby wszyscy PRAWDZIWI Polacy mieli obowiązek zobaczyć film. Bo co, Ci którzy nie zobaczą są nieprawdziwymi tak? Są cyklistami, Żydami czy enkawudzistami? A co z tymi, którzy widzieli, ale im się nie podobał? Kim jestem, Mateuszu? NIE. Wielkie słowa o powinnościach narodu zostawcie sobie na inną okazję. Ważniejszą. To tylko film. Można zobaczyć i można mieć własne zdanie. Swoje wyraziłem wcześniej.

Na negatywny odbiór filmu w moim wypadku duży wpływ miały już pierwsze sceny. Widzimy ludzi uciekających przed okupantem na wschód. Na moście napotykają uciekających w przeciwnym kierunku i dowiadują się, że Polska została zaatakowana przez Rosjan. Taka scena ma spory potencjał, to znakomita okazja by poruszyć emocje widza już na samym początku. Niestety, jak to wygląda w "Katyniu"? Ludzie niby idą, ale stoją w wyrównanym rządku. Zupełnie jakby czekali na "klaps". Ten porządek, brak spodziewanego chaosu, wywołuje uczucie sztuczności -- nie tak wyglądają ci, którzy uciekają przed okupantem. Z naprzeciwka nadbiegają inni uciekinierzy. Krzyczą, że Rosjanie najechali Polskę. Jaka jest reakcja tłumu? Czy słychać szum, głosy, szlochy? Czy widać czyjąś przerażoną twarz? Nie. Nic. Tłum jest jak wyrzeźbiony. Kukły.

Parę scen dalej, Andrzej i Jerzy zostali wzięci do niewoli. Stoją i rozmawiają, nagle Jerzy rzuca: "czy to nie twoja żona?". Podchodzi Ostaszewka i rozmawia ze Żmijewskim. Ot tak, jakby nigdy nic. Niewola okazuje się niczym czekanie na ekspres we Włoszczowej -- stoisz, każdy może podejść i zagdać. Anna i Andrzej stoją, rozmawiają. Na ich twarzach nie maluje się cień zmartwienia faktem, że przecież wokoło pełno jest czerwonoarmistów. Pełno? W rzeczywistości pewnie tak, na filmie nie bardzo. W trakcie rozmowy podchodzi żołnierz radziecki, który zakazuje rozmawiać z więźniem. Robi to bez przekonania, po czym zaraz znika (na następnym kadrze już go jakoś... nie ma), a para rozmawia dalej. Pada parę górnolotnych stwierdzeń i rozmowa chyli się ku końcowi. Andrzej odchodzi... -- Śmiać się chce. Zła, naiwna scena, psująca klimat, aż nie chce się wierzyć, że coś takiego stworzył było nie było "wielki reżyser".

Podobnych wpadek w filmie pełno. Nie tak powinna wyglądać wielka opowieść!

Krzysiek 3. października 2007, 19:17

Mateuszowi --
Mateusz, myślę że nie znasz mnie na tyle, by wypowiadać się które filmy lubię. Nie trzeba oczywiście też dodawać, że zupełnie nie trafiłeś, przecież wiesz lepiej.

Katyń to wielka historia i można o tym nakręcić dobry film. Szkoda że się nie udało.

basia 3. października 2007, 15:28

Super
film bardzo piekny!!!topi chyba kazde zlodowaciale serce!!!kazdy powinien go obejrzec!!brak slow!!

Mateusz 3. października 2007, 13:53

REWELACJA. JESTEM POD WRAŻENIEM.
Wszyscy Polacy powinni obejrzeć ten film,aby się przekonać co przeżywali nasi rodacy.Ile wycierpieli abyśmy my mogli żyć w wolnej Polsce.Moim zdaniem do kina powinni udać się również politycy.Może gdyby się przekonali co naprawdę znaczy patriotyzm, dzisiaj nie niszczyliby naszej ojczyzny swoją głupotą.Polecam wszystkim prawdziwym Polakom.

Krzysiek to koleś który od urodzenia jest karmiony amerykańskim kinem, filmami typu "piła".Idąc do kina myślał,że zobaczy morze krwi jak u Quentina Tarantino i niestety się rozczarował.Film nie trzyma cały czas w napięciu bo nie jest to film akcji tylko film historyczny.Współczucia dla Krzyśka,który zmarnował pieniądze na bilet.

Krzysiek 3. października 2007, 2:09

Fatalne wykonanie
Wyjątkowo marny. Choć tematyka istotna, to jednak wykonanie fatalne, film zupełnie się nie broni. Grają kukły jakby niezręcznie prowadzone niewidzialnymi sznureczkami. Całość nieautentyczna, niespójna, w związku z czym panuje zupełny brak klimatu, brak zaangażowania ze strony widza. Niektóre wpadki są tak żenujące, że śmiać mi się chciało!

Ostatnia scena bardzo brutalna, ale ona jako jedyna znajduje moje uznanie. Ona jedna powoduje, że widzowie wychodzą w milczeniu -- oczywiście, któż będzie wychodził z kina gawędząc z przyjaciółmi, gdy właśnie zobaczył kilkanaście strzałów w potylicę? Tylko, że ta scena to za mało!

Kto powinien zobaczyć ten film? Trudno powiedzieć. Czy wszyscy Polacy jako naród? Niekoniecznie -- w Polsce wszyscy wiedzą kto dokonał tej zbrodni, rola uświadamiająca filmu nie funkcjonuje. Czy uczniowie? Także nie -- film nie odpowiada na wiele ważnych pytań, całość akcji abstrach...e od procesu historycznego. Nie pokazano na przykład mocodawców, nie zagłębiono się w przyczyny dlaczego zabito polkich oficerów. Rola edukacyjna filmu funkcjonuje w minimalnym zakresie. Nie jest to także dobre kino, ani nie wzrusza, ani nie skłania do myślenia. Brak emocji, dreszczyku. Dla kogo jest to więc film?!

jakijacek 2. października 2007, 22:25

Piękny
Nie zauważyłem w nim ksenofobii. Nie jest to film wymierzony ani w Rosjan ani w nikogo innego. Przejmująca jest cisza i tragizm młodych ludzi mordowanych. Tak nagle wyrwanych ze wszystkiego.
Co ważne nie jest to film patetyczny. Brak w nim polskiego mesjanizmu. I chwała reżyserowi za to. Piękne jest to, że skoncentrował się na losie pojedynczych ludzi a nie na Polsce.
Warty obejrzenia

Chudus 2. października 2007, 10:04

Do przełknięcia...
Film średnio mnie poruszył, temat tematem natomiast gra aktorska na niewyszukanym poziomie. No tak przecież za dużo to jej nie było... Serialowi aktorzy nawet nieźle się sprawili, nieznaczna dawka patosu. Wg. mnie pana Andrzeja stać na więcej lub nie mógł już nic wycisnąć z Pawła Małaszyńskiego :D

hmm 1. października 2007, 20:58

hmmm
Czemu zwlaszcza maja go obejrzec ludzie mlodzi? Zeby krzewic ksenofobiczne nastroje, niechec do sasiadow i przypominac o dawnych krzywdach? Bardzo to... polskie. Nie lepiej pozwolic mlodym wykreowac wlasna wizje swiata, w ktorym ludzie puszczaja w niepamiec zatargi przodkow? Winni i tak juz nie zyja, ew. dogorywaja.

Martusia91 1. października 2007, 20:46

Wstrząsajacy!Kazdy powinien go widziec nie tylko Polak
Film poruszyl mnie do łez... piekny...zabolalo mnie jednak ze niektorzy moi rowiesnicy traktowali ten film jako przerwe w lekcjach, an ktorej mozna sie posmiac... trudno, cieszy mnie jednak to ze jednak w Polsce sa jeszcze prawdziwi Polacy, ktorzy rozumieja co znaczyla i znaczy wojna... bardzo podobal mi sie tez Polanskiego "Pianista" ogladajac go plakalam jak bobr... Jak mozna bylo takie piklo na ziemi wyrzadzic? Dziekuje tym ktorzy dla mnie i dla naszego pokolenia uratowali Polske, ze za nia walczyli wierzyli w nia ze sie nie poddali!!! To sa ludzie, ktorych powinnismy wystawic na ideal! dziekuje!

iweta 30. września 2007, 23:41

wsrząsjący!
Wstrzasający!
Natomiast opinia o poprawnosci politycznej,jest dla mnie zupełnie pozbawiona sensu.To nie miał być film psychologiczny badające niuanse charaktrologiczne Niemców i Rosjan.I w przypadku tej zbrodni inne podejscie, od strony straznika, strzelajacego, czy jakiekolwiek inne- nie miało by sensu, co więcj zaciemniło by wymowę filmu i tej wstząsającej zbrodni.
Każdy powinien obejrzec ten film a szczególnie ludzie młodzi.

anica 30. września 2007, 21:35

Film bardzo ważny dla nas, Polaków
Obejrzałam dziś, do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Może nie ma szans na Oskara, i co z tego. Owszem, nazwisko Wajdy i poruszona tematyka napędzi młodzież do kin, ale mniejsza z tym. Uważam, że"Katyń" to film, który każdy musi obejrzeć.
Do połowy dość nudna akcja, potem robi się ciekawiej, aż do tragicznego, wręcz dokumentalnego finału, w czasie którego chce się zawołać: "już dość!!!", ale kamera pracuje nadal........
I cisza po seansie, i to skupienie, i wzrok wbity w podłogę.........
Warto....

LaCoste1980 29. września 2007, 8:26

Cała Prawda
W filmie "Katyń" ukazana jest cała prawda o mordzie Polskich żołnierzy, przez Sowietów ale także o i ich rodzinach ..
Ten film powinien oglądnąc każdy Polak niekoniecznie w kinie...

sloneczko 28. września 2007, 23:55

brak słów
Opowiadanie tak trudnej historii jest ciężkie, w szczególności, że dziś pozostało niewielu prawdziwych, honorowych patriotów. To im zawdzięczamy taka Polskę i ten film pokazuje to w subtelny, ale dramatyczny sposób. I obraz dociera do widza - świadczy o tym milczenie na sali kina i to, co zostawia on w sercu.
Polecam

aghel 28. września 2007, 19:31

10/10 wstrząsający, wzruszający , świetnie zagrany

Dodaj nowy komentarz Katyń

Twoja opinia o filmie: