Repertuar filmu "Zapiski z Toskanii" w Białymstoku
Brak repertuaru dla
filmu
"Zapiski z Toskanii"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 106 min.
Produkcja: Francja/Włochy/Belgia/Iran , 2010
Gatunek: dramat
Premiera: 9 marca 2012
Dystrybutor filmu: Gutek Film
Reżyseria: Abbas Kiarostami
Obsada: Juliette Binoche, William Shimell
Zapiski z Toskanii", mistrza światowego kina Abbasa Kiarostamiego, to subtelna opowieść o naturze związków między kobietą i mężczyzną z wybitną, nagrodzoną w Cannes, rolą Juliette Binoche.
Toskania. Właścicielka lokalnego sklepiku z antykami (Juliette Binoche) przybywa na wykład brytyjskiego pisarza (William Shimell) promującego swoją najnowsza książkę. Po spotkaniu kobieta zaprasza go na wycieczkę do małego toskańskiego miasteczka, gdzie właścicielka kawiarni omyłkowo bierze ich za małżeństwo. Para wykorzystuje to zdarzenie, by rozpocząć subtelna grę. Choć prawie się nie znają, rozmawiają o miłości i związkach jakby byli wieloletnim małżeństwem. Czy jest to tylko subtelny flirt, czy tez wyrafinowana gra skrywająca prawdziwą naturę ich znajomości? A może im samym coraz trudniej odróżnić prawdę od fałszu?
Trailer filmu: Zapiski z Toskanii
Wasze opinie
Piękne poruszające kino i
cudowna odtwórczyni głównej
roli.
Wiele osób wychodzi w
trakcie seansu.
Film bez fajerwerków,
litrów krwi i stosu trupów a
mimo to oglądałem go jak
zahipnotyzowany.
Po prostu cudowny,
poruszający i mądry.
Przyciąga tytuł, nawet Cortona pojawia się w kadrze... Nie każdy zrozumie dlaczego przyciąga. Nieważne. Smutne kino, przygnębiające, prawie niezrozumiałe. nie jest "tak jak w kinie", to niemożliwe, irracjonalne. Zagubi się widz bez celu trafiający do kina, znudzi szukający fajerwerków, recenzent zastanowi, lingwinista zachwyci, prostemu człowiekowi, być może, łza na końcu zwilży policzek, ale "w życiu prostego człowieka nic nie jest proste". Ale w tym filmie niczego prostego, ani o prostych nie ma, w końcu "każdy ma swoje sprawy". P.S. Szkoda, że nie było pytania, podobało mi się...
Intrygujące dialogi, ciekawe wnętrza i ładne krajobrazy a jednak zdecydowanie za duzo tych widoków tete a tete zwlaszcza, ze Juliette Binoche jakby gustu nie miała- ten osttani makijaz był zupełnie do niczego- wyzywający a z tymi klipsami tandetny....poza tym nastawialm sie na zdecydowanie wiecej jezyka francuskiego...a tu co?? :) :(
Film bardzo poruszajacy, a przede wszystkim intrygujacy. Ale tylko dla widza, ktory bedzie potrafil docenic dialog w filmie (i dialog z samym widzem).
Nużący... nie polecam.
Ja nie, ale film jest wykwintnie wyrafinowany... Wyżyny finezji...
Niestety, dawno nie wyszłam z kina tak znudzona ...