Repertuar filmu "Młyn i Krzyż" w Białymstoku
Brak repertuaru dla
filmu
"Młyn i Krzyż"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 96 min.
Produkcja: Szwecja/Polska , 2010
Premiera: 18 marca 2011
Dystrybutor filmu: ITI Cinema
Reżyseria: Lech Majewski
Obsada: Rutger Hauer, Charlotte Rampling, Michael York
Najnowszy film Lecha Majewskiego dostarczy wrażeń wszystkim, którzy szukają niezapomnianych przeżyć w kinie. Ręką reżysera, na oczach widzów, ożywiony zostaje niezwykły obraz - „Droga Krzyżowa” Bruegla, z całym swym pięknem, z całą swoją surowością i okrucieństwem.
Dzięki nowym technologiom reżyser pokazuje losy 12 postaci z obrazu. Realizacja filmu trwała 3 lata i wymagała niezwykłej cierpliwości i wyobraźni. Wykorzystano technologię CGI (obraz generowany komputerowo, technologia wykorzystana m.in. w „Labiryncie Fauna” i „Avatarze”) oraz przestrzeni 3D. „Wykonana praca może być porównana do tkania ogromnego cyfrowego gobelinu zbudowanego z wielowarstwowych perspektyw, zjawisk atmosferycznych i ludzi”- tłumaczy reżyser Lech Majewski”.
Trailer filmu: Młyn i Krzyż
Wasze opinie
ee nic sie nie szczelajo, nudy
Wiele o tym obrazie (to zdecydowanie lepsze słowo niż "film") słyszałam - jednak to co zobaczyłam, przekroczyło moje wszelkie oczekiwania. Monumentalny, wysmakowany, plastycznie po prostu niewiarygodny - ale nie tylko to: jest w nim głęboka refleksja nad człowiekiem, idea, która leżała u źródeł inspiracji Breughla. Wyszłam oczarowana, w zachwycie i zadumie zarazem.
Muszę przyznać, że jest ciężki... Na pewno nie dla każdego i na pewno nie jest to film, na który idzie się po ciężkim dniu w pracy. Zachwyca obrazem, światłem, dopracowaniem. Jest niezwykły, w pewnym sensie wzruszający i zastanawiający... Zostaje w pamięci i męczy jeszcze długo po opuszczeniu sali kinowej... Niestety bardzo szybko zaczął znikać z kin, a średnia wieku widzów znajdowała się gdzieś w okoli 50 lat...
niesamowity!
Film bezapelacyjnie wart obejrzenia!!! Jestem pod wrażeniem co Polak potrafi! Niewątpliwie film dla smakoszy - dosłownie malowanie kadrem, ale odmiennie niż Kubrick! Pięknie "podtunningowane" walory Jury Krakowsko - Częstochowskiej, zamku w Pieskowej Skale, Wawelu itp. - warto poczekać do końca napisów, aby dowiedzieć się co do miejsc realizacji. Sugeruję w mniejszych kinach zająć miejsca raczej z przodu niż z tyłu, aby jak najmniej stracić wizualnie.
Niesamowity, fantastyczny, monumentalny, inny niż wszystkie. Może można by go postawić na jednej półce z "Caravaggio" Dereka Jarmana, choć zrealizowany w zupełnie inny sposób, w innych czasach, innymi środkami. Podzielam zdanie że nie wszystkim się spodoba. Współczesne kino najczęściej karmi nas mentalnymi parówkami i hamburgerami. Zmiksowanymi, zemulgowanymi, przyprawionymi i pofarbowanymi śmieciami, uformowanymi w zgrabne pakieciki. Przeciętny konsument z czasem nawet tą dietę parówkowo -hamburgerową polubi, ale krwisty befsztyk będzie dla niego nie do zjedzenia, nawet jeśli będzie przyrządzony z najlepszej polędwicy. A taki właśnie mentalny befsztyk serwuje nam Majewski, uczta szczególnie dla miłośników Bruegla. Film nie najłatwiejszy z całą pewnością wymaga skupienia i spokojnego przetrawienia, zdecydowanie wart kina. Jeśli podobało Ci się "MW" i "Malarstwo Białego Człowieka" to prawie na pewno spodoba Ci się "Młyn i Krzyż".
Wspaniały film, absolutnie wspaniały, ale obawiam się, że nie każdemu się spodoba. To może zabrzmieć pretensjonalnie ale wybierając się na film warto zadać sobie pytanie czy sprawia nam przyjemność oglądanie obrazów, kiedy ostatni raz byliśmy w muzeum. To film o konkretnym obrazie, ale pomysł realizacji po prostu fantastyczny. To jeden z tych filmów który na długo się zapamiętuje. Dobry też jest czas na oglądanie, mamy przecież Wielki Post...