nie polecam, ale jak ktos jest wielkim fanem tego gatunku to nie powinien byc zawiedziony 4,5/10

Po takich nazwiskach jak: Tony Scott (rewelacyjny Człowiek w ogniu, Deja Vu), Denzel Washington, John Travolta, człowiek spodziewał się niewiadomo czego, a tu otrzymał klasyczny film sensacyjny w którym nie ma nic czego już nie widział w innych filmach. Do tego wszystkiego jak dołożyć nieskładną fabułę, debilne zakończenie, wychodzi nam konkretna....kiszka....Żeby nie być jednak tak surowym, na słowo pochwały zasługuje Travolta, który zagrał przyzwoicie (na tle całego filmu to w zasadzie on był jego "ozdobą"). Ogólnie film dla twardzieli umysłowych z nadmiarem gotówki, chcący koniecznie wydać ją w kinie...

Kiepski... Większa część filmu to po prostu rozmowa, a jeśli ktoś oczekuje kina akcji to całość została przedstawiona w trailerze. Było już wiele podobnych filmów a ten dodatkowo wypada wyjątkowo słabo.

Całkiem dobry. Trzyma w napięciu i buduje fajną atmosferę.

zwykły sensacyjny film, dzięki aktorom daje mu 6/10

Klasyczny przykład używania drogich nazwisk do przyciągnięcia do kina. Najzwyklejszy na świecie gniot dla mało inteligentnych. Intryga na miarę 8 latka.

Polecam!! Warto zobaczyć chociażby po to aby docenić to czego my nie mamy i nigdy nie będziemy mieć- mówię tu o amerykańskiej technice :)))