Mistrzowski,wstrząsający,reży ser i aktorzy nie zawiedli!
Wczoraj obejrzałam ten film,a właściwie nawet przeżyłam,gdyż jedynie zobaczyć go nie jest możliwe.Obok rewelacyjnej gry aktorskiej i niecodziennej fabuły Alan Parker dostarcza widzowi niezbity dowód,iż możliwe jest zgładzenie osoby niewinnej gdy działa się pod płaszczykiem "obowiązującego prawa" i samowolnie,"na opak" interpretowanej biblii.Film wstrząsa widzem,nie pozostawia go obojętnym wobec zagadnienia czy walka o ideę nadrzędną,jaką jest zniesienie kary śmierci,usprawiedliwia samopoświęcenie na polu tej walki...Każdy musi przeanalizować ten problem w świetle własnego sumienia,reżyser dostarcza jedynie jednego głosu "przeciw" w głosowaniu na temat ostatecznego wymiaru kary,przewidywanego przez kodeks karny.