Cinema program "The Hobbit: The Battle of the Five Armies" in Białystok
No showtimes for
movie
"The Hobbit: The Battle of the Five Armies"
for today
Choose other date from the calendar above.
Production: USA , 2014
Category: adventure / fantasy
Release Date: 26 December 2014
Distribution: Forum Film
Directed by: Peter Jackson
Cast: Hugo Weaving, Martin Freeman, Ian McKellen, Cate Blanchett, Orlando Bloom
A film adaptation of the book J.R.R. Tolkien, which is a prelude to the famous "Lord of the Rings" is a story full of amazing events and magical characters. Shows the eternal struggle between good and evil. After the great success of the first two parts of the trilogy - "The Hobbit: An Unexpected Journey" (2012) and "The Hobbit: The Desolation of Smaug" (2013), it was time for the closing film extraordinary work of Peter Jackson's "The Hobbit: The Battle of Five Armies."
Team led by Thorin Oak Shield reached the Lonely Mountain. Is Bilbo and his companions defeat the dragon and recover the legendary Erebor?
Movie trailer: The Hobbit: The Battle of the Five Armies
Your comments
POLECAM RECENZJĘ - Hobbit: Bitwa pięciu armii - Recenzja Filmowa [KANAŁ - Marcin Skruch] - FACET WIE CO MÓWI I NIESTETY ODRADZA WYBRANIE SIE DO KINA BO POZA EFEKTAMI NIE MA TAM NIC (TYPOWY ZABIEG NA KASĘ W KTÓRYM FILM JEST ROZCIĄGNIĘTY DO GRANIC MOŻLIWOŚCI Z 1 ROZDZIAŁU) - dla fanów hobbita owszem lecz dla fanów władcy pierścieni juz nie bardzo - mowi tez o efektach i o tym czego nie powinno być a jest....
film wart obejrzenia
podziwiam wyobraznie
reżysera
Jestem filmem ogromnie zawiedziona, spodziewałam się na koniec sagi fajerwerków..... szkoda:/
Chyba byłem na skróconej wersji...SZCZERZE...oglądałęm Władcę Pierścieni wiele razy, W kinie,na maratonach filmowych też jako dobra porcja tej historii.. w domu...czytałem książki. Uwielbiam tę trylogię...z Hobbitem jest trochę dziwnie...nie interesowały mnie hejty ze są 3 cześci małej objętościowo ksiązki bo przecież reżyser zastrzegł sobie prawo do rozwinięcia fabuły o wątki które mogłybyć niejasne we Władcy piersicenia...1 część Hobbita...jakość filmu i efektów duży plus- wiadomo technologia w ciągu 10 lat poszła do przodu...fabuła? Hmm tyle ataków... mieli sporo szczęścia...ale przeżyli i ida dalej...Azog i orki...troche smieszna ta pogoń bez żadnych strat w drużynie krasnoludów...miałem mieszane uczucia...ale przypomniałem sobie że Peter Jackson chce aby Hobbit był pasujący do poprzedniej trylogii więc wyczekiwałem cześci 2...Druga część bardzo dobra...nie moge sie do niczego przyczepić...Chciałem...bardzo chciałęm szybko obejrzeć tą trzecią część żeby potwierdzić swoje przekonanie że reżyser ma prawo do swojej wizji i jeśli potrzebował 3 części na tak krótką książkę...to jest to po coś...ta 3 część pozwoli "zamknąć" w opowieści wszystkie wątki rozpoczęte w Hobbicie i niedokończone we Władcy Pierścieni...2 godziny 24 minuty...to czas trwania hobbita...bilety mialem na 19...na sali usiedliśmy 19:10...reklamy...rozmowa przez telefon...ubieram okulary 19:22...i 21:30 wychodzimy...to gdzie jest moje 16 minut filmu? po smierci Thorina Bilbo ląduje u siebie w domu...i ani słowa o Balinie i reszcie...Bard jako pogromca smoka przepadł bez śladu...o arcyklejnocie nie wspomnę...Radagast...przepadł bez śladu z orłami...kuzyn thorina też...legolas poszedł odrazu na spotkanie z Aragornem? 60 lat wcześniej? Co z całym złotem tej góry...dlaczego nie ma postaci kuzyna Balina Gimlego z Władcy...Poczekam jeszcze chwile...bo może zemdlałem podczas ostatniej sceny...była wzruszająca...albo może po wszystkich napisach były 2 minuty filmu gdzie te historie znalazły swoje wyjaśnienie...trzeba czekac na wersję reżyserską ...za rok w kinach!!! haha Hobbit 3 HFR mi nie przypadl do gustu...to chyba za dużo klatek na sekunde tak BTW
Po poprzedniej części byłem pewien że gorzej być nie może. Niestety myliłem się. Film jest do niczego. Bitwa pięciu armii nie ma jakiegokolwiek sensu, sceny walk są absurdalnie głupie. Żadnego napięcia, żadnego klimatu, po prostu nic. Wyczyny Legolasa, których nie podkradli z God of War, zapożyczyli z SuperMario. I o zgrozo wcale nie są najgorszym aspektem tego filmu. Jedyna pozytywna rzecz, którą moge powiedzieć na temat tego filmu to że jest krótszy od poprzedniego. Trylogia Hobbita nie spadała z wysoka, ale nie ma wątpliwości że tym razem sięgnęła nowego dna. Na 10 osób, z którymi wybrałem się do kina, wszyscy żałowali że nie poszliśmy na Misia Paddingtona. Odradzam wszystkim poza zdeklarowanymi masochistami.
Byłm w kinie na premierze (w Rosji była 11 grudia). Cóż, o ile jestem fane Władcy, o tyle Hobbitowi, wg mnie czegoś brakuje. Bitwie w łaściwie niczego nie można zarzucić, może opórcz biegu Legolasa po spadających kamieniach:). Freeman bardzo dobry w roli Bilbo.W sumie dobra bajka dla trochę starszych dzieci.